Tony Stonem

szell.

GRANY PRZEZ: NICHOLAS HOULT

wiktoria

Charakter, poczucie humoru jest okej. W ogóle fajny gościu, ale wygląd jakoś mi się nie podoba. W pierwszym odcinku gdy zamknął się w toalecie i wyszedł przez okno, dobre. Pewnie zaraz mnie tu jego fanki zjadą, ale nie podoba mi się, nie jest jakimś wielkim przystojniakiem. Nadal wolę Damona Very Happy

Porcelain_Doll

Dopiero oglądając drugi sezon, stwierdziłam, że on jest nawet słodki

Jakoś nie zauważałam go / nie wyróżniał się niczym na początku.

frida

Nie rozumiem, za co go tak wiele osób nienawidzi. Ale to może przez mój pociąg do wrednych i złośliwych ludzi. Uwielbiam Tony'ego, bo imponują mi ludzie, którzy mają gdzieś, co myślą o nich inni i nie boją się powiedzieć tego, co myślą. Dodatkowo podziwiam go za to, że udało mu się wrócić do normalności po wypadku, bo nie każdy by potrafił. No i jest przystojny.

szell.

Od pierwszego odcinka go uwielbiam! Ha! Porąbany, wredny cham który ma w dupie cudze uczucia, ale co z tego, skoro fakt, faktem jest.. uroczy? Dodatkowo nie był to jakiś głupek, Tony to serio inteligentna i cwana postać. Niektóre jego teksty czy pomysły były po prostu epickie.

Nelly

Postac, która mi najbardziej przypadła do gustu. <3
Tak jak post wyżej:

"Od pierwszego odcinka go uwielbiam! Ha! Porąbany, wredny cham który ma w dupie cudze uczucia, ale co z tego, skoro fakt, faktem jest.. uroczy? Dodatkowo nie był to jakiś głupek, Tony to serio inteligentna i cwana postać. Niektóre jego teksty czy pomysły były po prostu epickie."

shallovv · Wysłany: Wto 20:22, 15 Mar 2011 Temat postu:

Wkurzał mnie z początku niesamowicie. Ale w drugim znormalniał... tyle że to nie jego wina, do końca.

Kurczak · Wysłany: Czw 21:05, 01 Mar 2012 Temat postu:

Trochę mnie irytował, ale słodko zajmował się siostrą i Michelle.

Sleet · Wysłany: Pon 15:41, 05 Mar 2012 Temat postu:

kiedyś koleżanka powiedziała mi, że jestem damską wersją Tonego ;d. Ogólnie lubiłam go choć czasem potrafił denerwować.