WRAŻENIA PO OBEJRZANYCH ODCINKACH

szell. · Wysłany: Nie 12:40, 18 Mar 2012 Temat postu: WRAŻENIA PO OBEJRZANYCH ODCINKACH

Od teraz wszelkie 'wrażenia' zamykamy w jednym temacie Smile

)

Tak więc - jak wasze wrażenia po ostatnim odcinku?

szell. · Wysłany: Sob 11:40, 24 Mar 2012 Temat postu:

Hahahaha oł gad mam bekę, bo teraz w serialu pojawia się SAGE, w książce jest to facet - Francuzik :3 A tutaj ta ruda. No ale dobrze, może się jakoś akcja rozkręci. Poza tym powrót Damona do tego troszkę pierwszo-sezonowego jest na plus, na plus. Co prawda nie jest już taki sam, bo widać, że to trochę na siłę - ale mimo wszystko dobrze, wolę go w takiej wersji niż miziającego się u boku Eleny. Poza tym akcja z Alarickiem : O Nie spodziewałam się, ogółem trochę szkoda go. Zawsze sądziłam, że Meredith to ta zła.

vicky

ja po ostatnim, sezonowym odcinku nie mogę się pozbierać. nie mogę przeżyć faktu, że Elena poznała Damona jako pierwszego (i to z nim powinna być, no!) i, że Ric nie żyje :c Taylora jakoś mi nie jest bardzo szkoda, ale że Klaus w jego ciele? wolałam prawdziwe ciałko Klausia, ale zobaczymy jak to się dalej potoczy. to, że Elka będzie wampem było dość przewidywalne, ale nie mogę ogarnąć dlaczego Stef nie uratował jej jako pierwszej (?), Damon by tak nie zrobił. tyle w temacie i dalej nie mogę się pozbierać.

kate

Zaskoczenie, może lekki zawód, że nie zrobili dłuższego odcinka. Wszystko toczyło się za szybko... sceny z Bex i Eliaszem chyba jednak były za krótkie. Ogólnie wtrącenie, że do Damon poznał Elenę jako pierwszą mi się ni podobało. Naciągane poniekąd. Ogólnie fakt, że będzie wampirem to był do przewidzenia, ale że tak szybko? nie wyobrażam sobie tego...

szell.

nohopes

dopiero skończyłam oglądać, więc w sumie jestem na świeżo. co z tego, że nie widzę co piszę bo ryczę jak świnia. świetny odcinek, ciekawa byłam tylko co zrobi Bonnie jak poprosiła o chwilę sam na sam z Klausem. szkoda mi Tajlera, przyznaję.
ELENA POZNAŁA DAMONA PIERWSZEGO,NO. więc proszę mi to w 4 sezonie wynagrodzić i mają być razem, nie spodziewałam się w ogóle zakończenia, to znaczy wiedziałam, że prędzej czy później zrobią z niej wampira, ale nie byłam jeszcze na to gotowa, o. I jakoś tak z tym ratowaniem w sumie dziwnie było. Zgodnie z wolą Eleny uratował pierwszego Matta, ale skoro Elena była jeszcze zdolna do porozumiewania się ze Stefanem to wydaje mi się, że spokojnie zdążyłby uratować też E i by żyła. no ale pewnie musieli coś wymyślić.
Plusem jest pozbycie się Alarica. A Bonnie coraz częściej zaczyna mi działać na nerwy.
no i dlaczego ona wybrała Stefana, no? :c nie wytrzymam do kolejnego sezonu. ale muszę przyznać, bardzo dobry odcinek :3

vicky