Sezon 3 Odcinek 7

wikk.

Jak tam wrażenia ? : )

kate

Sam tytuł mówi za siebie. Zacznę od Lexi. Nie wiem czemu, ale zawsze wydawała mi się fajna. Jest bardzo fajną postacią jak dla mnie i nie wiem, ale wydaje mi się taka sympatyczna. Może dlatego, że to BFF Stefana, a swoją osobą nikomu nie przeszkadza. No i fajnie ją ubierają i ogólnie ma fajne włosy haha xd. Dobra koniec tego słodzenia jej. Damon, kochany Damonek, śliczny jak zawsze i do tego 2x te same przeprosiny do Masona i Rica hahahaha. I ta jego mina słodka jak przepraszał haha. W barze, jak mówił to Masonowi to miałam wrażenie, że nigdy słowo 'przepraszam' szczerze z jego ust nie wyjdzie więc mówi tak trochę owijając w bawełnę hehe. Szczerze mówiąc to mam nadzieję, że Anna już nie wróci, bo średnio za nią przepadam ostatnio. Znalazła matkę i niech się cieszy. Mason kiedy opalał Damonka na słońcu to myślałam, że dostanie przez ekran. Natomiast jak wyjął z niego te kołki w tunelu to cena się wyrównała. Stefan w męczarniach i to dzięki fajnym metodom fajnej Lexi? świetne. Mniej Eleny i wcale(prawie) Matta i od razu jakoś lepiej. Powspominało się stare postacie i ok, fajnie było, ale wisiorek się spaliło. Brakowało mi tylko Barbie Klausa i jego samego. Niech chociaż pokażą jeszcze Kath, która dziwnym trafem i przypadkiem będzie w Mystic Falls błagam? brak jej sprawia, że mam lekki niedosyt. Odcinek mnie nie zawiódł jak zresztą zawsze więc się baaardzo cieszę.

wiktoria

Odcinek jak dla mnie słaby, najnudniejszy z całego trzeciego sezonu. Brak scen Elena i Damon na minus no i Damon został w tym odcinku strasznie pokrzywdzony. Już w pierwszych sekundach oberwało mu się kijem w brzuch, potem szklanką w głowę, następnie został kilka razy przedziurawiony w krypcie, uh.
Co do wątku Jeremiego i ogólnie duchów to także na minus. Beznadziejnie to skończyli! Po co w ogóle zaczynali taki wątek? Mogli to jakoś ładnie pociągnąć, a nie tak raz, dwa trzy, spalono naszyjnik i duchów nie ma. Czekałam też na powrót Jenny, Johna, dlaczego ich nie pokazali? Albo chociażby Rose, też mi jej brakuje, a mogłaby wyjść z nią Damonem ciekawa scena. Stefan strasznie mnie ostatnio irytuje ale to w sumie nic nowego, bo on od zawsze mnie irytuje. Nie ważne czy zły, czy też dobry.
W sumie nic ciekawego się nie działo, nie ma nad czym się rozpisywać. Mam nadzieję, że następny odcinek będzie dużo lepszy.