Forum www.critter.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sezon 2 Odcinek 21

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.critter.fora.pl Strona Główna -> CRITTER FAN CLUBS / Vampire Diaries / Wrażenia po obejrzanych odcinkach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wikk.
world is ours
world is ours


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 4726
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 16:29, 06 Maj 2011    Temat postu: Sezon 2 Odcinek 21

Jak wrażenia po obejrzeniu nowego odcinka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
Uzależniony
Uzależniony


Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 3359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 19:39, 06 Maj 2011    Temat postu:

Dopiero teraz zauważyłam jak ta seria różni się od pierwszej. Tam wszystko było wesołe, można było się śmiać niekiedy, a teraz wszystko jest poważne. O mało się nie poryczałam.... Elena straciła wszystkich, którzy się nią opiekowali i teraz nawet żałuję, że John odszedł. Zawiodłam się na Elajdżu, bo myślałam, że nie da się tak wrobić i zaufać Klausowi. Jedyne co najbardziej mnie posmuciło to właśnie jak Damon pokazał ugryzienie Stefanowi... wtedy można było zauważyć taką silną więź między nimi. Nie wiem czy żałuję, że ten sezon jest inny, ale wiem, że żaden mnie nie rozczarował. Kocham ten serial za to jaki jest i mam nadzieję, że zrobią kolejny sezon. Teraz nawet mam większą pewność, że nakręcą 3 serię, bo Elajdża odszedł z Klausem i będą pokazywać coś o nich. To tyle. Dodam, że ten odcinek był chyba najsmutniejszym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiia.
Fan forum
Fan forum


Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 20:09, 06 Maj 2011    Temat postu:

Hmm , odcinek smutny , choć były także inne , ale ten był najsmutniejszy.Szkoda mi Johna i Jenny , Caroline rzuconej przez Matta.Smutne także było , ze Damon umrze T_T.
Seryjnie myślałam , że Elena zostanie wampirem :O A Jenne jakoś uratują.Na Elijah się zawiodłam , myślałam , że już będzie po wszystkim , a tu DUPA.I znowu będzie powtarzanie historii.Ta piosenka przed i przy pogrzebie (tj. Birdy - Skinny Love) strasznie spodobała mi się.
Na końcu to już nie wytrzymałam presji i poleciały mi łzy. Cieszę się także , gdyż znów zobaczę duet Caroline&Tyler ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madź
Forumowy Guru
Forumowy Guru


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 8527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 22:17, 06 Maj 2011    Temat postu:

Okej, jestem po obejrzeniu i szczerze powiedziawszy to tej pory jeszcze się nie otrząsnęłam.
Przede wszystkich nienawidzę tych wszystkich, którzy piszą scenariusze do tych odcinków za to, że uśmiercili mi Jennę. Może nie była moją ulubioną postacią, ale ostatnio baardzo ją polubiłam, myślałam, że zobaczę ją jeszcze w trzecim sezonie, a tu mi ją zabijają. Wielka szkoda, była strasznie sympatyczna, po tym jak poznała całą tajemnicę o wampirach miałam nadzieję, że będę mogła ją dłużej oglądać. Zawiodłam się. Do tego dochodzi Alaric, którego wprost uwielbiam i nienawidzę patrzeć jak cierpi, do samo z Jeremym. Oczywiście ryczałam.
Elijah od dzisiaj jest u mnie na samiusieńkim końcu listy moich ulubionych bohaterów tego serialu, już nawet Johna lubię bardziej. Zamiast dotrzymać obietnicy musiał uwierzyć w głupie gadanie Klausa, dużo tym u mnie stracił. Już gdy myślałam, że jednak zrobi tak jak planowali i chociaż część spraw będzie okej, on robi coś takiego. Naprawdę już nie lubię gościa.
John, John, John. Hm, ostatnio diametralnie zmienił się mój stosunek do niego. Początkowo za nim wcale nie przepadałam, później powolutku zaczynałam go nieco lubić, a oglądając dzisiejszy odcinek naprawdę zrobiło mi się go szkoda.
Bonnie w dzisiejszym odcinku jak najbardziej na plus, widać, że zależy jej na tym, aby pozbyć się Klausa, gdyby nie Elijah oczywiście pewnie by się to udało.
Co do Matta to trochę niefajnie, że zerwał z Caroline, jednak dzięki temu jest możliwość, żeby zaczęło się coś dziać na linii Caroline-Tyler. Przy okazji, bardzo kibicuję tej parze, chciałabym, żeby byli razem. Scena gdy leżą przytuleni na kanapie śliczna.
Zdziwiło mnie nieco, że Elena jednak pozostała człowiekiem, jednak tego można było się spodziewać, zanim się tego doczekamy to pewnie minie jeszcze czasu. Mogli też uratować Jennę przy okazji, o czym niestety nie pomyśleli, a szkoda.
No i Damon. Nie mam pojęcia co o nim napisać, naprawdę. Mam nadzieję, że znajdą jakieś lekarstwo na to ugryzienie. Nie, oni muszą znaleźć jakieś lekarstwo. Mogę oficjalnie ogłosić, że jeżeli uśmiercą Damona przestaję oglądać ten serial, bez niego to już nie będzie to samo i wtedy chyba na serio sobie daruję. Oczywiście jakoś wątpię, żeby Damon zginął, ale nie wiem wszystkiego. Ale on musi żyć.
A wracając poniekąd do Jenny i pogrzebu. Bardzo dobijająca i smutna scena. Do tego muzyka w tle robi swoje, łzy same cisną się do oczu. I napiszę to już chyba po raz któryś, ale dlaczego ją uśmiercili, no? I oczywiście tutaj też płakałam.
I zastanawia mnie jedna rzecz.. Mianowicie to, że teraz Elena i Jeremy nie mają żadnego prawnego opiekuna, a pełnoletni nie są. Będzie poruszany ten wątek? Ciekawa jestem.

No, to by było na tyle. Odcinek rewelacyjny (pod względem akcji, cały czas coś się działo), ale smutny. Myślę, że spokojnie mogę go ocenić na 10.
A za tydzień ostatni odcinek drugiego sezonu, a później znowu kilka miesięcy czekania. Dobija mnie to, nie wiem jak wytrzymam tak długi okres czasu bez Pamiętników. Naprawdę nie mam pojęcia :c


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nohopes
Uzależniony
Uzależniony


Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków :3
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 22:17, 06 Maj 2011    Temat postu:

ryczę jak małe dziecko kurna ..
jak Elena płakała sobie na pogrzebie to aż mi się jej żal zrobiło. :c i mój biedny Dejmonek. i Jenna :c i nie znoszę już tego Elajży głupiego. nie znoszę i nie wiem jak kiedykolwiek mogłam kurde. Jak w następnym odcinku nie uratują D to ja nie wytrzymam do 3 sezonu , noo! czemu to było takie smutne ? :c już dość się dziś naryczałam. nie chcę tego ostatniego odcinka właśnie ze względu na to, że będzie ostatni. ><


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
soph.
dreaming of paradise
dreaming of paradise


Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 3186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Sob 17:55, 07 Maj 2011    Temat postu:

Piszę dopiero teraz, bo świeżo po byłam niezdolna do napisania czegoś konstruktywnego. Z resztą teraz też nie jestem, przez pewien filmik. http://www.youtube.com/watch?v=RDdALppdHsw
No, ale wróćmy do oceny. To dziwne jak w przeciągu 41 minut może zmienić się całe moje wyobrażenie na temat różnych bohaterów. W końcu doceniłam Stefana i jego zaangażowanie. Naprawdę jest honorowy. I pomimo tego, że to co chciał zrobić było bardzo głupie - doceniam. Kolejną osobą, którą można powiedzieć, że polubiłam jest John. I to akurat jest baaardzo dziwne. No ale. Zwykle jest tak, że jak kogoś polubię, ten odchodzi/umiera [patrz. Rose, Anna] Mam nadzieję, że ich losu nie podzieli Damon. Co do Elijah, to naprawdę się zawiodłam. Byłam pewna, że wszystko ma tak dokładnie zaplanowane i nic go nie powstrzyma, a tu proszę wystarczyło jedno słowo Klausa, aby zmienił zdanie. Założę się, że to co powiedział i tak jest kłamstwem, potem być może się do tego przyzna, ale będzie za późno, bo póki co nie ma sposobu na jego zabicie. Alaric - bardzo było mi go szkoda, jest to jedna z osób, które ciągle tracą kogoś bliskiego, zaraz po Jerremy'm. Jedyne co w tym odcinku w miarę mnie ucieszyło, to scena między Carolina a Tylerem. Może to nieodpowiedni moment, ale nadal chciałabym aby byli razem. Na zakończenie zostawiłam sobie całą sytuację z Jenną. Beczałam jak bóbr już od momentu kiedy Stefan przyszedł do Klausa. Pogrzeb był chyba jednym z najsmutniejszych momentów drugiego sezonu i był zrobiony dobrze. Bez zbędnych słów, bez tłumów. Kameralny moment. I ta piosenka, cudo. Elena znowu została sama, znowu straciła rodzica i nie wyobrażam sobie jak zachowałabym się na jej miejscu. Mówi się tyle, że Elena robi z siebie męczennicę, ale dopiero dzisiaj uświadomiłam sobie jak ona cierpi. Odcinek rewelacyjny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.critter.fora.pl Strona Główna -> CRITTER FAN CLUBS / Vampire Diaries / Wrażenia po obejrzanych odcinkach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin