Do kogo zwykle idziesz z problemem?

fetish.

Problemy rozwiązuję sama. Raczej jestem typem, który cierpi w ciszy. Ewentualnie odrzuca od siebie ten problem i gdy wraca on ze wzmożoną siłą, to wtedy szuka samemu rozwiązań bądź biegnie do mamusi.

monster under bed.

Zależy też od rodzaju problemu. Zwracam się najczęściej do chłopaka, rodziców, przyjaciół.

Meel

do przyjaciółki Smile

Luuuusia

zdecydowanie przyjaciółka,no i tata,bo mam z nim lepszy kontakt.

Dosia.

Zależy też od problemu. Jeżeli chodzi o mnie,o moją sytuację w domu i o moje całe życie,to jest to jedna wielka pułapka która z dnia na dzień się pląta,a jak jest dobrze,to szykuje się na najgorsze. Oczywiście,że przyjaciołom się zawsze wyżalę,bo w nich mam 100% wsparcie,aczkolwiek są też takie problemy,którymi nie chce obarczać i swoich przyjaciół wiedząc,że nie jestem pępkiem świata i oni też mają te swoje może i mniejsze problemy od moich,ale mają c'nie? ... zaznaczyłam przyjaciela,bo jednak często się zwierzam i mi to bardzo pomaga.

Izolda

przeważnie mamie. ufam jej a nie mam takich PRAWDZIWYCH przyjaciół i nie mam pewności czy nie wygadają... dlatego idę do niej Smile

pacia

Zależy to od problemy, raczej nie mam zaufania. Nie mam komu się zwierzyć bo boję się że dowiedzą się wszyscy.

hiphippie

Męczę się z tym problemem sama i potem moja psychika nie wytrzymuje. Zawsze tak miałam, mam i nie umiem nic na to poradzić. Nie powiem nikomu i tyle.

Ivy

Dawniej zmagałam się z nimi sama. Moja rodzina ogranicza się do rodziców, z którymi też zbyt dobrych kontaktów nie mam. Ale udało mi się znaleźć kilka naprawdę prawdziwych przyjaciół, którym mogę powiedzieć wszystko bez obaw, że to komuś powtórzą. Ba! Jeszcze doradzą co zrobić, co oni by zrobili, jakie mogą być skutki... Mój dar od losu. Przyjaciele i dobrzy znajomi są dla mnie najważniejsi w życiu!

poltergeist

Na moje szczęście mam cudownych, niezastąpionych przyjaciół. Nie mówię o wszystkich, których określam tym mianem, ale są takie osoby, do których mogę pójść ze wszystkim. Nie zawsze potrafią mi pomóc, tym bardziej, że moje problemy są zwykle dość skomplikowane (wina cudownego charakteru xd), ale wiem, że są przy mnie i trzymają kciuki, by wszystko jakoś się ułożyło.

Callie.

Zależy od problemu. Ale zazwyczaj sama sobie jakoś radzę.

seniorita

przyjaciółka ..

cinderella

zależy jaki problem, ale często zwracam się do mamy lub wujka, bo mam wrażenie, że tylko im mogę bezgranicznie ufać, przyjaciele zbyt często okazują się fałszywi

punch

Radzę sobie sama. Nie lubię być nikomu potem wdzięczna a tym bardziej dziękować. Potem mam satysfakcję, że sobie poradziłam^^

monster under bed.